Targi ślubne Poznań – pauza.
W tym roku się udało. Po jednorocznej pauzie, udało mi się wrócić na Targi Ślubne Poznań 2017. Skąd ta pauza? Ano stąd, że gdy odbywały się zeszłoroczne targi ślubne, ja w tym czasie byłem z Agatą i Tomkiem na ich zimowym reportażu ślubnym. Tak, tak moi drodzy wbrew obiegowym opiniom sezon ślubny trwający przeważnie od kwietnia do października to nie jedyny okres, w którym można brać ślub. Agata z Tomkiem zdecydowali się na mroźny styczeń i uroczystość zdecydowanie miała swój wyjątkowy, zimowy urok -do przemyśleń ;-).
Targi ślubne Poznań – po przerwie.
Tym razem termin targów ślubnych pięknie zgrał się z moim kalendarzem weselnym więc mogłem być obecny. I bardzo się z tego powodu cieszę. Brakowało mi tych całych przygotowań i zamieszania które zawsze towarzyszy targom. Momentami tłok był ogromny, a tegoroczna liczba zwiedzających i wystawców z pewnością rekordowa. Tym bardziej ciesze się, że tak wiele par podchodziło, pytało, oglądało zdjęcia. Bardzo to lubię, bo lubię swoje zdjęcia ślubne, lubię o nich mówić i pokazywać. Fajnie jest wyjść zza strony www, rozbić tę skorupkę i dosłownie stanąć obok swoich zdjęć. Tym bardziej dziękuję wszystkim, którzy wpadli choć na moment, choćby po ciastko :-) -a były pyszne, wiadomo, żona piekła :-).
A co oprócz ciastek? Przede wszystkim odświeżone portfolio no i debiut całkowicie nowego pudełka z nośnikiem. Dobrze było wrócić na targi ślubne.
Targi ślubne Poznań – know how.
Fotografia ślubna i video to jak co roku ogromna część targów i największe zainteresowanie. Patrząc na tę rzekę ludzi przepływającą pomiędzy stoiskami zastanawiałem się jak skoncentrowanym i zorganizowanym trzeba być żeby z tak zorganizowanego wydarzenia coś wynieść, czegoś się dowiedzieć, podjąć decyzję. Dlatego czasem pytam moje pary, z którymi podpisuję po targach umowę na zdjęcia ślubne jaki jest sposób na to aby targi były pomocne a nie tylko męczące. Ich odpowiedzi można skupić w trzech punktach:
-
Miej plan. Zastanów się wcześniej jakie działy najbardziej Cię interesują i czego szukasz. Przeglądanie pobieżne wszystkiego jest stratą czasu i bardzo męczące. Jeśli masz już suknie ślubną ale nadal szukasz fotografa i np. florystki, to na tych stoiskach skup się najbardziej. Omiń stoiska z sukniami ślubnymi, a samochody do ślubu zostaw na końcowy swobodny spacer.
-
Na targach dostaniesz mnóstwo ulotek, przeogromną ilość. Ulotka to niezły sposób na zapamiętanie wystawcy ale nie przy takiej ilości. Strategie są dwie:
- Odbieraj wszystkie jak leci. Zbierze się z tego sporych rozmiarów wór. Po powrocie do domu, jeszcze tego samego dnia albo następnego, posegreguj je tematycznie: osobno suknie ślubne, osobno sale weselne, osobno fotografowie. Przejrzyj ulotki, zobacz na których masz swoje notatki. Zachowaj tylko te, które Cię zainteresowały. Nieciekawe, przypadkowe, nieładne… oddaj na makulaturę.
- Nie odbieraj wszystkich ulotek tylko te, które Cię zainteresują. Jeśli jakieś stoisko i zaprezentowane na nim rzeczy nie spodobały Ci się, to nie potrzebujesz ich ulotki. Ta metoda ma jedna wadę. Musicie na bieżąco decydować, co jest ciekawe a co nie i to dysponując bardzo niewielka ilością czasu.
-
Na targach jest mnóstwo wystawców i wiele ofert do przejrzenia. Pamiętajcie o tym. Poświęcenie jednemu wystawcy 20 minut na rozmowę może być zwyczajnie stratą czasu. Lepiej porozmawiać z 10 ciekawymi wystawcami po 2 minuty niż z jednym przez 20 minut. Formalności takie jak podpisywanie umów itp. też lepiej zostawić na czas po targach. Dajcie sobie trochę swobody i szansę by poznać wiele ofert.
Do zobaczenia w przyszłym roku, na kolejnych Targach Ślubnych w Poznaniu.