Sesja narzeczeńska w lesie Justyny i Adriana.
Wiele par zastanawia się gdzie najlepiej zrobić sesję plenerową, a konkretnie gdzie najlepiej zrobić sesję narzeczeńską. Jedną z pierwszych co przychodzi do głowy to las. Sesja narzeczeńska w lesie? Można by pomyśleć, oklepane, wręcz banalne. Ale spokojnie, pomyślcie o tym nieco inaczej.
Sesja plenerowa w lesie? Oczywiście, że w lesie!
Chciałbym zaproponować Wam aby spojżeć na pomysł sesji narzeczeńskiej w lesie z dwóch perspektyw. Pierwsza perspektywa jest subiektywna i chodzi w niej o odpowiedź na pytanie, co jest tak na prawdę najważniejsze w sesji narzeczeńskiej. Z kolei druga perspektywa jest nieco bardziej obiektywna i oczywista, a chodzi tu spojrzenie na las z lekkiego dystansu.
Sesja narzeczeńska to czas dla Was
Tak, w sesji plenerowej najważniejsza jest para, czyli Wy. Szalenie ważne jest żebyście w dniu sesji byli wypoczęci, zadowoleni i pełni energii. Najlepsze sesje narzeczeńskie to takie, w których frajda wynika nie tylko ze zdjęć ale z faktu, że jest okazji by spędzić ten czas razem. Nie musicie niczego udawać. Najlepiej abyście byli tacy jacy jesteście dla siebie nawzajem. Pokażcie wszystko to co jest w Was najlepsze. Jeśli to będzie dla Was fajny czas, zdjęcia wyjdą wspaniałe.
Las jaki jest, każdy widzi.
Otóż nie. Mamy w Wielkopolsce piękne lasy. Myślę, że w całej Polsce są one wyjątkowe. Uwielbiam las. Lasy są niezwykle różnorodne, można w nich zrobić setkę sesji narzeczeńskich i każda będzie inna. Moim zdaniem trochę nie doceniamy naszych lasów. Chyba jest tak dlatego, że mamy je tak blisko i zwyczajnie do nich przywykliśmy. Jeśli jednak przyjrzymy się im z bliska dostrzeżemy ogrom możliwości, niesamowity klimat, różnorodność, piękne światło… i ten cudowny zapach. Sesje plenerowe w lasach są wspaniałe.
Justyna i Adrian wybrali sesję narzeczeńską w lesie.
Dodatkowo, okolica którą wybrali nie była przypadkowa. Znają ja doskonale i lubią. Fakt, że są dodatkowo związani z tą okolica i tym konkretnie lasem wzmocniło jeszcze bardziej nasze zdjęcia. Do ładunku uczuć Justyny i Adriana, piękna lasu doszedł dodatkowy ładunek emocji związany z samym miejscem. To idealna triada. Gdy wspomnieli mi, że myślą o sesji narzeczeńskiej w lesie i że chodzi o konkretne miejsce, z którym czują się związani, nie miałem żadnych wątpliwości, że powinnismy sesje zrobić właśnie to. Sesja narzeczeńska w lesie -banał? Absolutnie nie.
Świetna, klimatyczna sesja z super parą :)
Dzięki, przekażę parze ;-)
Swietny klimat tej natury